klasycznie ...palimy czosnek na smalcu i dorzucamy do tego cebulkę solimy pieprzymy dodajemy wegety, albo co jest pod ręką i w szufladach ...jak się wszystko zeszkli i złapie aromat dorzucamy pokrojony szpinak i dusimy... ja nie przesadzam z fetą/widziałem ludzi co wrzucają całą kostkę ...myślę że 1/4 wystarczy spokojnie ... podsypujemy to serem i ściągamy z patelni
...w między czasie ...kiedy doszedł makaron ...wrzucamy go do opieczonego boczku z czosnkiem i podsmażamy razem tak by makaron mocno wchłonął smaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz