wtorek, 1 września 2009

karkówka w sosie śliwkowym

…najpierw mięso
spory kawałek karkówki bez kości tniemy na centymetrowe plastry

…i teraz patent …zalewamy to wódką która przez 2 tyngle powinna moczyć się z igliwiem sosny… kiedyś chyba moja mama mi takie cudo podpowiedziała ...mięso szybciej kruszeje i łapie fajny zapach i smak …wrzucamy na patelnię z wódą i smażymy/bez sosny oczywiście/

…dalej jak leci …cebulka, marchewka, czosnek, pietruszka, przyprawy, miód i na koniec suszone śliwki i kiszony ogórek pokrojony w kostkę…zalewamy szklanką wody i niech się dusi i gęstnieje

idealnie do tego wchodzą pieczone ziemniaczki i surówka z czerwonej kapusty

i już 
































































































































































































2 komentarze: